Rapy i inne sprawy - teksty piosenek


1. (A1) Różnica (muzyka i słowa: Piotr Kominek)

Od kiedy w moim życiu pojawiłeś się, tak wiele spraw zmieniło sens.
Do góry nogami poprzestawiałeś mój świat i dałeś nowy wymiar mu.
To, co dzisiaj takie ważne dla mnie jest, nie obchodziło kiedyś mnie.
A to, co kiedyś było szczytem moich snów, na drugi zeszło plan.

Od kiedy jesteś ze mną Ty, inaczej czuję śmiech i łzy.
Od kiedy jesteś ze mną Ty, inaczej patrzę, inaczej myślę. } 2x

Nigdy nie zrozumiesz, póki nie przeżyjesz sam, co tak naprawdę stało się. Możesz się śmiać, możesz mówić, to co chcesz. Możesz nie wierzyć mi.
To nie religia, nie nakazy, nie zakazy, w tym tak naprawdę liczą się.
To żywy Bóg i jego moc zmieniła mnie, dlatego śpiewam, że:

Od kiedy jesteś ze mną Ty, inaczej czuję śmiech i łzy.
Od kiedy jesteś ze mną Ty, inaczej patrzę, inaczej myślę.
Od kiedy jesteś ze mną Ty, inaczej czuję śmiech i łzy.
Od kiedy jesteś ze mną Ty inaczej myślę.

To jest inny styl myślenia, to jest inny styl patrzenia.
Inny styl działania, inny styl mówienia.
To jest inny styl myślenia, inny styl patrzenia.
To jest inny styl działania, inny, inny, inny.

I nigdy tego nie zrozumiesz, dopóki nie przeżyjesz sam.
Nigdy nie zrozumiesz, póki nie przeżyjesz.

Bo jak słoń zrozumie mrówkę, a mrówka zrozumie słonia.
Skoro słoń dla mrówki jest całym światem,
a mrówka dla słonia to mniej niż atom.
Słoń ma inny punkt widzenia, słoń ma inny tok myślenia,
słoń ma inny punkt widzenia.
I nigdy tego nie zrozumiesz, dopóki nie przeżyjesz sam,
nigdy nie zrozumiesz, póki nie przeżyjesz.

Od kiedy jesteś ze mną Ty, inaczej czuję śmiech i łzy.
Od kiedy jesteś ze mną Ty, inaczej patrzę, inaczej myślę.
Od kiedy jesteś ze mną Ty, inaczej czuję śmiech i łzy.
Od kiedy jesteś ze mną Ty inaczej myślę.

To jest inny styl myślenia, to jest inny styl patrzenia.
Inny styl działania, inny styl mówienia.
To jest inny styl myślenia, to inny styl patrzenia.
To jest inny styl działania, to jest inny styl mówienia.

Od kiedy jesteś ze mną Ty, inaczej czuję śmiech i łzy.
Od kiedy jesteś ze mną Ty, inaczej patrzę, inaczej myślę.
Od kiedy jesteś ze mną Ty, inaczej czuję śmiech i łzy.
Od kiedy jesteś ze mną Ty inaczej myślę.


2. (A2) Dzieci (muzyka: Małgorzata Paduch, słowa: Piotr Kominek)

Kto dziś jeszcze potrafi marzyć? Kto umie cieszyć się, tym co ma?
Chodzić boso w letnim deszczu; śpiewać będąc zupełnie sam?

Niewinni jak dzieci, pogodni i ufni, wierni jak one chciejmy być.
Szczęśliwi jak dzieci, pogodni i ufni, piękni jak one chciejmy być.

Kto dziś cieszy się szczęściem innych, naprawdę, szczerze i nie jest to gra?  
Albo kto zapłacze z tobą, kiedy bywa smutno i źle?

Niewinni jak dzieci, pogodni i ufni, wierni jak one chciejmy być.
Szczęśliwi jak dzieci, pogodni i ufni, piękni jak one chciejmy być. } 3x

3. (A3) Syn Marnotrawny (muzyka i słowa: Jerzy Szarecki)

Był raz gość, co miał dość życia w dobrobycie.
Był raz gość, co miał dość w rzeczy samej należycie.
Był raz gość, co miał dość, gdy za niego ktoś wciąż myślał.
I ten gość, dziwny gość, postanowił, zrobił, prysnął.

Zabrał forsę tę, co jego, przeznaczoną częścią była.
Poszedł w świat, inny świat, tam, gdzie droga prowadziła.
A tam żył, wreszcie żył, miał przyjaciół masę wielką.
A tam żył nadto żył; żadnych „ale” doskonale, żadnych „ale” doskonale.

Aż tu krach, straszny krach; taki krach, co trach cabach.
Nie ma jeść, nie ma pić, nie ma forsy, nie ma żyć.
Straszna bieda, cios okrutny. Coś, co zmusza do myślenia.
Gdzie ja jestem? Po co jestem? Co mam jeszcze do zrobienia?

Wracać trzeba, to najlepsze co być może.
Wracać trzeba może ojciec mi pomoże? } 2x

I ten gość, dziwny gość, synem marnotrawnym zwany.
I ten gość, złamany gość, w domu nie był zapomniany.
Ojciec czekał, przyjął syna, dał mu pierścień, płaszcz na ramię.
Zabił cielę, gości zwołał, ucztę wielką mu wyprawił.

Radość go opanowała, gdyż przyczyna to niemała.
Syn umarły był, a ożył. Swą petycję ojcu złożył. } 2x
Swą petycję ojcu złożył.

Radość go opanowała, gdyż przyczyna to niemała.
Syn umarły był, a ożył. Swą petycję ojcu złożył. } 2x
Swą petycję ojcu złożył.

4. (A4) Miniatura (muzyka i słowa: Małgorzata Paduch)

Mówisz: wiele jest dróg, a każda prowadzi do celu.
Jednak wciąż zagubionych ludzi dookoła zbyt wielu.
Prawda tu, prawda tam, a każdy ma prawdę odmienną.
Czarne na białe zmienia się krusząc wiarę bezcenną.

Tylko jedna jest droga. Tylko jedna jest prawda.
Tylko jedne jest życie – prawdziwe. } 2x

Życie zbyt krótkie jest, rzecz pierwsza - więc zdobyć pieniądze.
Byle mieć co się chce, zagłuszyć pytania palące.
Co dzień więcej więc masz, a wszystko przecieka przez palce.
Dzień ucieka za dniem, przegrywasz w tej nierównej walce.

Jedna droga, jedna prawda, jedno życie, jest } x2
Tylko jedna jest droga. Tylko jedna jest prawda.
Tylko jedne jest życie – prawdziwe. } 2x

5.(B1) Calypso (muzyka i słowa: Jerzy Szarecki)

Z moim Bogiem dzisiaj rano myśli swoje wymieniałem.
W sprawie dla mnie, dla mnie, trudnej odpowiedź otrzymałem.
To, co było takie jakieś beznadziejnie zagmatwane,
nagle, jakby w jednej chwili problem został rozwiązany.

La, la, la, o ho! Jaki miły dzień dziś nastał.
La, la, la o ho! Jaki miły dzień. } 2x

To jest dla mnie źródłem wielkiej i trwającej wesołości.
Życie z Bogiem to nie pochód ulicami martwych kości.
Nie jest także maniakalnym, pustych drzwi okupowaniem,
ale całkiem naturalnych pełni konsumowaniem.

La, la, la, o ho! Jaki miły dzień dziś nastał.
La, la, la o ho! Jaki miły dzień. } 4x

6. (B2) Rap III (muzyka i słowa: Jerzy Szarecki)

Zarówno mali, jak i wielcy, zarówno piewcy i naśmiewcy
staną przed tronem Boga w niebie zdać sprawę z samego siebie.
To kim, w przeszłości oni byli, to czy się Słowu sprzeciwili,
czy przed bałwanem twarz chylili, a przede wszystkim – czy wierzyli.

Bo od tego się wszystko zaczyna, by uwierzyć w Bożego Syna,
bo przecież nie ma innego imienia, które da nam pewność zbawienia. } 2x

No i sam widzisz, jakie to proste, jakie czytelne i jakie ostre.
W tym nie ma żadnej dziwnej strony lub nieodkrytej białej plamy.
Są jednak pewne grupy ludzi, co mimo wszystko wolą się trudzić,
którzy w szukaniu nowych rozwiązań, stracili smak pierwotnych doznań.
Oni to prawdę oczywistą, pokryli szatą tradycji mglistą,
i zamydlenie sieją skutecznie. Wołają: Przecież tak było wiecznie! }2x

Imię to ponad wszystkie imiona i nie dorówna mu Szwarc Madonna.
On jest jedyny, niepowtarzalny. Bóg prawdziwy, niepodrabialny.
Przed Nim się ugnie każde kolano i nawet to, co przed Nim być chciało.
I nikt nie będzie miał wątpliwości, gdzie tkwi tron głowy ludzkości. } 2x

On jest jedynie niepowtarzalny, Bóg prawdziwie niepodrabialny. } 4x
On - niepodrabialny i koniec!

7. (B3) Kraina cudów (muzyka i słowa: Jerzy Szarecki)

Kraina cudów, cudów kraina, tutaj istnieje dziwna przyczyna.
Nie można tutaj rzeczy wyjaśnić. To jest świat inny, to jest świat baśni.
Kraina cudów, cudów kraina, tutaj istnieje dziwna przyczyna.
Nie można tutaj rzeczy wyjaśnić. To jest świat dziecka, to jest świat baśni.

Rudy tygrysek z małym kociakiem siedziały cicho, jak zasiał makiem. Czekając chwili, gdy wszyscy zasną, to jest czas dla nich, to jest czas baśni. Pluszowe misie z małpkami razem weszły po półkach, są nad obrazem,
potem spuszczają się jak na sznurku, fajna zabawa na tym podwórku.
I wtedy zadasz takie pytanie: Cóż to za siła je poruszyła?
Odpowiedź jedną tylko dostaniesz – to wyobraźnia dziecka stworzyła.

Kraina cudów, cudów kraina, tutaj istnieje dziwna przyczyna.
Nie można tutaj rzeczy wyjaśnić. To jest świat inny, to jest świat baśni.
Kraina cudów, cudów kraina, tutaj istnieje dziwna przyczyna.
Nie można tutaj rzeczy wyjaśnić. To jest świat dziecka, to jest świat baśni. } 3

8. (B4) The Foundation – Fundament (muzyka i słowa: Piotr Kominek, tekst angielski: Sherman Andrus, Andy Edwins)

Again and again, I have heard man say,
if I build my dreams secure and strong
nothing can ever come along and wash it away.
Again, and again history tells me,
something may I seem secure and strong.
But it won’t last for very long,
if God's not the rock it’s built upon.

Time and time again, I try to tell myself I am a real strong man.
I don’t need nobody else.
But in my heart, I know it really isn’t, so I need Him to rely on.
Time and time again, God says it best if we trust in Him.
We'll be counted in the end.
And will stand through the fire.
And will stand through the fire.

Again and again, I have heard man say,
if I build my dreams secure and strong,
nothing can ever come along and wash it away.
Again and again, history tells me,
something may I seem secure and strong.
But it won’t last for very long,
if God's not the rock it’s built upon.

My life has now been changed I am a stronger man.
I lean upon the power of a strong and mighty tower.
This strength I have received, because I have believed in
the precious name of Jesus.

Now the time is right for everyone to say.
Let's put our trust In Christ. He is the only way
and took forward to the day when we can hear Him say.
Well done, my faithful servant.

You base your life on things so cheap. You've cut a foundation that just ain't deep.
It's like you have built yourself a statue out of things you hold true.
Money, power, a good place for you. The top is grand but the base cheap clay.
If you get a knock, you better start to pray.
Your perspective is the trouble. Put first things first.
If your base ain’t Christ, then your bubble will burst.

Now the time is right for everyone to say.
Let's put our trust In Christ. He is the only way
and took forward to the day when we can hear Him say.
Well done, my faithful servant.